Conrad "Il Conde" - majstersztyk multisensoryczności
"Il Conde" Joseph'a Conrada to dla mnie majstersztyk budowania klimatu sceny. Na temat tego polskiego 😉 pisarza wiele można powiedzieć. O jego warsztacie, o tym że tworzył w swoim trzecim z kolei języku bo najlepiej znał polski i francuski. O tym, że opisywał swoje własne przeżycia albo zasłyszane historie. O tym, że był mistrzem budowania zróżnicowanej struktury narracji.
Natomiast to konkretne opowiadanie jest niesamowite pod kątem multisensoryczności kiedy dochodzi do kluczowej sceny. W budowanie emocji pisarz angażuje w niej nie tylko wszystkie zmysły ale też w niektórych momentach wchodzi wręcz w syntestezję.